piątek, 16 grudnia 2011

Kosmetyczka - Cathedral Window

          Zakochałam się w tej technice. Ktoś, kto wymyślił Cathedral Window powinien dostać jakąś nagrodę - świetny efekt, niezwykle pomysłowe złożenie materiału. Patchworkowe origami. Postanowiłam zrobić w tej technice kosmetyczkę. Ponieważ nie mogłam się zdecydować na jednolity kolor, to inaczej wygląda z przodu...

... a inaczej z tyłu.

Taki negatyw:)


          Aby było ciekawiej spód jest w paski. Do środka wszyłam liliowy materiał, który swobodnie wypełnia wnętrze kosmetyczki. Fajny efekt - przez to jest bardziej elegancka. Całość jest zrobiona z mojej ulubionej tafty. Aż żal było ja podawać dalej, do tego kto zamawiał... Cathedral na pewno włączam do mojego stałego repertuaru:)


7 komentarzy:

  1. cudowna kosmetyczka! popieram technika jest fantastyczna, daje efekty które zachwycają!! kosmetyczka mistrzowsko wygląda

    OdpowiedzUsuń
  2. OOOO, a ja jeszcze nie próbowałam! Super.

    OdpowiedzUsuń
  3. ale cudeńko!!! Ja jeszcze nie próbowałam tej techniki, choc kusi i kusi...

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję:) A technika niech kusi:) Jest w gruncie rzeczy bardzo prosta, tylko trzeba dobrze zaprasować i samo wychodzi:)

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczna ta kosmetyczka Marysiu :-))

    OdpowiedzUsuń
  6. Efekt jest naprawdę FANTASTYCZNY! :) Śliczna kosmetyczna.

    OdpowiedzUsuń