czwartek, 12 kwietnia 2012

Chustecznik dla Babci

          Oj dawno nic nie pisałam. Przechodzę niestety kryzys nocnego szycia - organizm odmówił współpracy i cóż mogę poradzić. Ale przed Wielkanocą udało mi się zmobilizować i uszyłam chustecznik dla mojej Babci.


          Na początku była cała sterta ścinek, starych koszul i kawałków sztruksu. I koronka - bardzo lubię ją wszywać w różne rzeczy.


          Po głębszym zastanowieniu powstały aplikacje kraciastych kwiatków ze sztruksowymi listkami. A z tyłu koronka.


           Zawsze staram się w środku wszyć ładny materiał - czy to w kosmetyczkach, czy w chustecznikach. To po prostu miło zaglądać do środka, a tam jeszcze sympatyczniej niż na zewnątrz:) . Mam wrażenie, że inni też to lubią.


          Staram się o dofinansowanie na rozpoczęcie działalności gospodarczej w Urzędzie Pracy. Przeszłam już pierwszy etap, więc idzie dobrze. Aczkolwiek pojawiły się niespodziewane trudności: Urząd chce mnie widzieć na szkoleniu przez dwa tygodnie od 14:00-20:30 i nie pozwala wziąć 9-cio miesięcznej Córeczki ze sobą. A jak się nie stawię, to szansa na dotację przepada. A kto mi się dzieckiem zajmie? Tak się zastanawiam komu ten Urząd ma pomagać???